– W połowie kwietnia zapowiedziałam, że w Szpitalu MSWiA w czerwcu zostanie otwarty drugi w mieście szpitalny oddział ratunkowy – przypomniała wojewoda podkarpacki. – Cieszę się bardzo, że dziś udało się to zrobić. Wymagało to szeregu działań, ale wielokrotnie podkreślałam, że szybkie uruchomienie SOR-u jest jednym z moich priorytetów. Zwłaszcza, że inwestycja została rozpoczęta jeszcze w 2015 r.
Zwróciła uwagę, że na mapie Polski zostało już tylko jedno miasto będące stolicą województwa bez drugiego szpitalnego oddziału ratunkowego. – Tym drugim był dotąd Rzeszów, ale na szczęście z tej mapy znikamy.
Teresa Kubas-Hul mówiła, że nowy SOR w Rzeszowie zwiększy dostępność do szybkiej i skutecznej pomocy medycznej dla pacjentów będących w stanach nagłego zagrożenia życia lub zdrowia, przełoży się na lepszą organizację pracy i podniesienie standardów opieki.
Potrzebę kolejnego SOR-u w Rzeszowie zobrazowała liczbami. W Rzeszowie i powiecie jest w sumie ok. 400 tys. osób. 14 SOR-ów działających dotąd w podkarpackich szpitalach udzielało średnio rocznie ponad 240 tys. świadczeń zdrowotnych. Jeden SOR w Rzeszowie to było za mało. Przyjmował on kilkadziesiąt tysięcy pacjentów rocznie.
– Dynamiczny rozwój Rzeszowa oznacza, że liczba mieszkańców stale będzie rosła. A wraz z nią liczba wymagających natychmiastowej pomocy lekarskiej. Dlatego rozbudowanie infrastruktury medycznej było wręcz niezbędne – zaznaczała wojewoda.
Szpital MSWiA położony jest w zachodniej części miasta, tuż obok skrzyżowania dwóch głównych arterii. Ta lokalizacja pozwoli na zdecydowane skrócenie czasu dotarcia do placówki pacjentów z zachodnio-północnej części miasta i terenów przyległych.
– Bardzo dziękuję panu ministrowi za olbrzymie wsparcie i zaangażowanie – zwróciła się do obecnego na otwarciu wiceministra MSWiA Wiesława Szczepańskiego. – Dziękuję wszystkim osobom, które przyczyniły się do uruchomienia SOR-u. Dyrektorowi i personelowi życzę, by każdy dzień przynosił satysfakcję a państwa starania były doceniane przez pacjentów i ich rodziny. Życzę, żeby szpital się rozwijał, a oddziały stały się klinicznymi.
Prof. Krzysztof Gutkowski, dyrektor Szpitala MSWiA w Rzeszowie także podkreślał, że uroczystość to bardzo ważne wydarzenie dla całej społeczności nie tylko Rzeszowa, ale także Podkarpacia.
– Otwarcie SOR-u nie jest ostatnim wyzwaniem, przed którym stanęliśmy. To, czego dokonaliśmy pozwala mi wyrazić nadzieje, iż będę mógł liczyć na wsparcie i życzliwość w kolejnych niezbędnych działaniach, które zamierzam podjąć mając na względzie dobro pacjentów i dobro szpitala – mówił. – Dokonamy wszelkich starań, aby naszą jednostkę rozwijać. W ostatnim czasie szpital został doposażony w nowoczesny tomograf komputerowy. Dzięki nieocenionemu wsparciu naszego ministerstwa właśnie uruchomiliśmy procedurę zakupu nowego rezonansu magnetycznego. W najbliższym czasie poszerzymy zakres działalności szpitala o kolejny oddział – gastrologii i endokrynologii, który będzie bardzo ważnym wsparciem dla przeciążonego oddziału chorób wewnętrznych.
Prof. Krzysztof Gutkowski dodał, że chce rozbudować szpital.
– Mamy w planie dobudowanie jeszcze jednego skrzydła, w którym będziemy chcieli umieścić dwa bardzo ważne oddziały kliniczne – neurochirurgii oraz kardiochirurgii, a także nowoczesną pracownię endoskopową wraz z gabinetami diagnostycznymi i zabiegowymi. Chcemy też poprawić warunki pacjentów, których hospitalizujemy aktualnie w oddziale anestezjologii. Do końca bieżącego roku ukończymy budowę parkingu dwupoziomowego.
Wiesław Szczepański, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji zaczął od podziękowań wojewodzie.
– Gdyby nie wspólna determinacja, nie byłoby dziś tego otwarcia – mówił. – Zdaję sobie sprawę, że był on niezmiernie potrzebny mieszkańcom Rzeszowa.
Podliczał, że oddział kosztował niecałe 20 mln zł, w tym 12 mln zł to środki pozyskane z UE, 4 mln przekazane z MSWiA, 2,5 mln z Ministerstwa Zdrowia, a resztę placówka dołożyła ze swoich środków.
– Życzę szpitalowi rozwoju, jak największej liczby pacjentów, którzy będą wychodzili stąd zadowoleni, zdrowi i tak zaopiekowani, by mogli chwalić ochronę zdrowia zdrowia.
Wiceminister wyliczał też, że rzeszowski szpital jest jednym z ich 29 „dzieci”, jeśli chodzi o ochronę zdrowia. – Jednym z ważniejszych patrząc na umiejscowienie w przestrzeni przyfrontowej. Szpital w Rzeszowie jest naszym oczkiem w głowie.
Dodał, że w tym roku do placówki trafi ponad 9 mln zł na remonty i inwestycje.
Fot. Jerzy Żygadło, PUW w Rzeszowie.