Przed pomnikiem Golgoty Wschodu odczytano apel pamięci, w którym przypomniano m.in. sylwetki 27 osób związanych z Jasłem, zamordowanych w Katyniu oraz 96 ofiar katastrofy smoleńskiej.
– Dziś oddajemy hołd ofiarom zbrodni katyńskiej, naszym ojcom, mężom, braciom i wszystkim ofiarom agresji sowieckiej. To chwila refleksji i zadumy nad historią polskiego narodu. Wspominamy tragiczną zbrodnię, w wyniku której wymordowano blisko 22 tysiące polskich obywateli. (…) Zginęli od strzału w tył głowy, z pogwałceniem praw i konwencji cywilizowanego świata, bez procesów i wyroków. Ich ciała złożone w masowych grobach miały nigdy nie zostać znalezione, a o zbrodni świat miał się nie dowiedzieć. Stało się inaczej. Zbrodni nie udało się ukryć, a ofiara zamordowanych nie poszła na marne – mówiła wicewojewoda podkarpacki Jolanta Sawicka
Delegacja udająca się 10 kwietnia 2010 roku na uroczystości katyńskie reprezentowała polskie elity. Uczestnicy lotu do Smoleńska mieli w Katyniu oddać hołd 22 tysiącom polskich oficerów, ofiarom masowych egzekucji w Lesie Katyńskim, Miednoje, Charkowie, Bykowni i Kuropatach dokonanych przez NKWD wiosną 1940 roku na rozkaz najwyższych władz Związku Sowieckiego. W mordzie katyńskim życie utracili polscy jeńcy wojenni: oficerowie, naukowcy, duchowni różnych wyznań, urzędnicy i funkcjonariusze, przedstawiciele wolnych zawodów i przedsiębiorcy – ówczesna elita II Rzeczypospolitej.