Do Rzeszowa przyjechała także Anna Gembicka – sekretarz stanu w resorcie rolnictwa. Byli również parlamentarzyści: posłanka Teresa Pamuła, poseł Kazimierz Gołojuch, poseł Fryderyk Kapinos, poseł Kazimierz Choma, poseł Krzysztof Szulowski, senator Jerzy Chróścikowski.
Minister przedstawił podjęte przez rząd działania zwracając uwagę, że nie wszystko zależy tylko i wyłącznie od Polski, gdyż na każdą formę pomocy musimy uzyskać akceptację ze strony Komisji Europejskiej.
– Każde moje wystąpienie w Brukseli zaczynam od tego, że Unia Europejska stoi teraz przed historycznym krokiem – albo zbuduje solidarność europejską, na którą tak często się powołuje, albo zostawi nas samych – dodał minister.
Przedstawiając mechanizmy pomocy minister zwrócił uwagę, że zgodnie z postulatami rolników protestujących w Dorohusku dla wszystkich korzystających z kredytów płynnościowych ustalony został jednolity czas spłaty kredytu do 60 miesięcy, niezależnie od wysokości zaciągniętego zobowiązania.
Przypomniał jednocześnie, że wiele z postulatów zgłaszanych podczas protestu w Dorohusku jest już realizowanych, jak np. w kwestii wypłat pieniędzy za sprzedane zboże – już 22 mln złotych jest na kontach rolników, a od poniedziałku kolejna transza w wysokości 50 mln złotych. Kolejna realizacja dotyczyła przedłużenia terminów składania wniosków, co też zostało uwzględnione.
Szef resortu rolnictwa podkreślił, ze realizowana obecnie pomoc rolnikom w związku z wojną w Ukrainie jest historyczną pomocą, która nigdy wcześniej nie była realizowana w takiej wysokości – 15 mld złotych.
– Działamy w różnych kierunkach, żeby pomóc polskiemu rolnikowi. To także rozwiązania systemowe, jak uproszczenia w zakresie inwestycji w biogazownie, czy kolejna już edycja programu Locha+, który ma pomóc w odbudowie trzody chlewnej – dodała sekretarz stanu Anna Gembicka.
Wojewoda Ewa Lenart przypomniała, że jedynym z mechanizmów wsparcia podkarpackich gospodarstw jest uruchomienie dopłat systemu dopłat dla rolników, którzy sprzedawali zboże w ostatnim czasie. Jak podkreśliła wojewoda, istotnym instrumentem z perspektywy podkarpackiego rolnictwa, jest także uproszczenie ekoschematów.
– Bardzo ważnym mechanizmem dla Podkarpackiego rolnictwa, w którym dominują gospodarstwa do 5 hektarów, będzie zmiana ekoschematów, która da możliwość jednorazowej dopłaty do kwoty 225 euro do jednego hektara – dodała.
Więcej o uproszczonych ekoschematach.
Na podstawie informacji MRiRW