– To dobry czas dla Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie, stacji która jest liderem całego konsorcjum obsługującego system Państwowego ratownictwa medycznego dla naszego województwa – mówiła podczas konferencji prasowej wojewoda Ewa Leniart.
Wojewoda przytoczyła także statystyki wyjazdów realizowanych przez podkarpackich ratowników. Przypomniała, że na ich dużą liczbę wpływ miała pandemia Covid-19, która znalazła również odzwierciedlenie w szybszym zużywaniu sprzętu, np. takiego jak karetki.
– Wyjazdów za ubiegły rok było łącznie ponad 143 tys., z czego ponad 38 tys. wyjazdów zostało zrealizowanych przez ambulanse z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie” – dodała Ewa Leniart.
Poseł Andrzej Szlachta przypomniał, że finansowanie ratownictwa medycznego to tylko jeden z obszarów działalności rządu w zakresie poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków.
– Minister zdrowia przekazał niedawno dobrą informację. Ciężko chore dzieci, dla których koszt zabiegów to milionowe wydatki, otrzymają wsparcie finansowe z funduszu medycznego – mówił poseł Szlachta.
Wicemarszałek Ewa Draus odniosła się do wzrastających potrzeb w zakresie bezpieczeństwa mieszkańców i osób odwiedzjących region.
Te nowe ambulanse przyczynią się do szybkości i sprawności reakcji ratowników na potrzeby mieszkańców. A jak wiemy, potrzeby regionu, mieszkańców i przybywających do nas gości są coraz większe – zauważyła.
Dyrektor stacji pogotowia mówił o konieczności dostosowania pracy do wyzwań urbanistycznych w dużych miastach, takich jak Rzeszów.
– Coraz ciężej mamy my – ratownicy medyczni. Musimy jechać na coraz gęściej zaludnione osiedla, z ciasną zabudową. W związku z tym te ambulanse są mniejsze. Po to, aby dostosować się do tego ukształtowania terenu – powiedział Andrzej Kwiatkowski.
Łącznie Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie zamówiła 4 nowe ambulanse. Finansowanie trzech z nich jest wynikiem wykorzystania wspomnianych funduszy, natomiast czwarty pojazd zakupiono w ramach środków własnych.