Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Zapoznaj się z naszą polityką prywatności.

Rocznica porozumień rzeszowsko-ustrzyckich

Data publikacji: 21 lutego 2021Samo zawarcie porozumień o takiej treści, jak też szybkie zarejestrowanie rolniczej „Solidarności” były już wielkimi sukcesami. W istocie władza przyznała, że Polacy kategorycznie odrzucają ustrój, nakazany z Moskwy. Ostatecznie solidarny opór doprowadził do upadku reżimu, a działacze NSZZ RI i – szerzej – mieszkańcy wsi polskiej mieli w tym historycznym przełomie ogromny i bezcenny udział – pisał do uczestników uroczystości prezydent Andrzej Duda.

W tym roku przypada 40. rocznica strajków i podpisania porozumień rzeszowsko-ustrzyckich. Obchody rozpoczęła msza święta w rzeszowskiej katedrze, w której wzięli udział m.in. uczestnicy strajków, parlamentarzyści, przedstawiciele władz państwowych, samorządowcy, związkowcy oraz mieszkańcy miasta. Mszy przewodniczył bp Jan Wątroba, w koncelebrze uczestniczyli także: metropolita przemyski abp Adam Szal, bp Kazimierz Górny oraz bp Edward Białogłowski.

Do uczestników obchodów list skierował prezydent Andrzej Duda, który został odczytany przez posłankę Teresę Hałas, przewodniczącą NSZZ RI Solidarność.

– Stanowcze i konsekwentne stawianie żądań, poparte strajkami okupacyjnymi w Ustrzykach i Rzeszowie oraz manifestacjami poparcia w wielu innych miejscowościach, zmusiło reżim do ustępstw. Gospodarze uzyskali gwarancje własności i swobodę dysponowania swoją ziemią. Rządzący obiecywali też mieszkańcom wsi większą samorządność i uprawnienia socjalne oraz lepsze warunki kształcenia i rozwoju. Władza miała odstąpić nawet od indoktrynacji dzieci i młodzieży oraz utrudniania praktyk religijnych – napisał prezydent Andrzej Duda.

Przed zakończeniem uroczystości kościelnych, list od premiera Matusza Morawieckiego odczytała wojewoda podkarpacki Ewa Leniart.

– Chylę czoła przed bohaterami, którzy walczyli o naszą wolność i niezbywalne prawa żywicieli naszego narodu. Jako spadkobiercy tego dziedzictwa jesteśmy zobowiązani by strzec bogactwa polskiej wsi, by bronić polskiej ziemi i skutecznie dbać o interesy polskich rolników w Unii Europejskiej – pisał premier.

Po mszy, uczestnicy obchodów złożyli wiązanki przed tablicami poświęconymi arcybiskupowi Ignacemu Tokarczukowi oraz pod pomnikiem św. Jana Pawła II. Ostatnim elementem niedzielnych uroczystości było złożenie kwiatów pod tablicą poświęconą strajkom rzeszowsko-ustrzyckim w dawnym Domu Kolejarza.

W obchody wpisana była także debata zorganizowana przez Koło Naukowe Powszechnej Historii Prawa Uniwersytetu Rzeszowskiego.

DEBATA

– Tłumiony przez lata żal, poczucie krzywdy i niesprawiedliwości znalazło wreszcie swoje ujście. Jednocząc się wokół wspólnej idei poczuli, że razem mogą zmienić otaczającą ich rzeczywistość i tę walkę wygrać – mówiła w trakcie dyskusji ze studentami Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki.

Temat strajków i porozumień ustrzycko-rzeszowskich podejmuje film dokumentalny „Chłopski bunt ’81”, który Telewizja Polska wyemituje na kanale TVP Historia oraz TVP Rzeszów 26 lutego. 

Porozumienie między strajkującymi rolnikami a władzami PRL podpisano w Rzeszowie w nocy z 18 na 19 lutego 1981 r. Rano 20 lutego podobne porozumienie podpisano w Ustrzykach Dolnych. Dokumenty, które przeszły do historii pod nazwą porozumień rzeszowsko-ustrzyckich kończyły trwające półtora miesiąca strajki okupacyjne rolników w Rzeszowie i Ustrzykach Dolnych. Protestujący domagali się wtedy m.in. legalizacji rolniczych związków zawodowych. W efekcie uzyskali gwarancję nienaruszalności własności i prawa do dziedziczenia, równość traktowania rolników indywidualnych oraz rolnictwa spółdzielczego, zapewnienie zniesienia ograniczeń w obrocie gruntami rolnymi. Strajkujący rolnicy wywalczyli swobodę w budownictwie sakralnym i dostęp do praktyk religijnych.